a teraz troche marudzenia. he
bo w koncu mam zajebistego chlopaka. tylko ze:
1. rodzice go nie akcceptuja. uwazaja ze stac mnie na kogos lepszego.
2. on bierze to straszne do siebie. widze jak mu z tym ciezko.
3. jego byla...
nie wiem czy warto byc na przekor calemu swiatu? czy warto walczyc??
bo w koncu mam zajebistego chlopaka. tylko ze:
1. rodzice go nie akcceptuja. uwazaja ze stac mnie na kogos lepszego.
2. on bierze to straszne do siebie. widze jak mu z tym ciezko.
3. jego byla...
nie wiem czy warto byc na przekor calemu swiatu? czy warto walczyc??